TVP.pl
Informacje
Sport
Kultura
Rozrywka
VOD
Serwisy tvp.pl
Program telewizyjny
TVP
M jak Miłość
Facebook
YouTube
Instagram
TikTok
Search
Aktualności
Wideo
Odcinki
O serialu
Foto
PN. WT. 20:40
Instagram
YouTube
Facebook
TikTok
Search
menu
Aktualności
Wideo
Odcinki
O serialu
Foto
Fotostory
różne
fotostory
odcinki
wszystkie
pokaz
zwiastuny
różne
fotostory
odcinki
wszystkie
back
Dlaczego mnie nie chciał?
menu
Antek wciąż zastanawia się, jaki jest jego „prawdziwy” ojciec… I zazdrości Mateuszowi, który czuje miłość Marka od chwili urodzin.
Czy teraz – gdy Szefler wrócił na stałe do Polski – chłopiec odzyska uśmiech? Zapraszamy na 1241 odcinek „M jak Miłość” , a w nim… W kolejny wtorek Krzysztof znów poprosi Ewę o spotkanie… A Marek, gdy ukochana wyzna, że umówiła się z byłym mężem w Warszawie, od razu się zirytuje.
- Nalegał, nie mogłam mu odmówić… - Nie mogłaś czy… nie chciałaś?(…) Przepraszam, ale jestem zdezorientowany… i zły! Facet niby dawał nam wolną rękę, mówił, że uszanuje nasze zdanie, zapewniał o swojej dobrej woli… I co? Wiedziałem, że nie da nam spokoju i będzie dążył do spotkania z Antkiem! Kolęda, gdy dowie się o planach córki, też z trudem zapanuje nad emocjami.
- Ewa, ty naprawdę nie jesteś temu człowiekowi nic winna! Przypomnij sobie, jak was potraktował... Porzucił cię z małym dzieckiem! Kariera była dla niego ważniejsza, całymi latami się wami nie interesował, a teraz nagle zjawia się…? Pogoń dziada! Jednak Mostowiakowa westchnie tylko: - To wszystko nie jest takie proste, jak się wydaje…
I kilka godzin później spotka się z Szeflerem w kawiarni. A były mąż kolejny raz ją zaskoczy - i to niemiło. - Długo myślałem o Antku, o nas i… nie zrozum mnie źle, ale chcę się z wszystkiego wycofać. - Co to... znaczy? - Przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku, że nasze spotkanie… nie byłoby dla Antka dobre.(…) Jesteście fajną, kompletną rodziną… Ja wydaję się zbędnym elementem.
- Poza tym, jak sama mówiłaś, Antek jest teraz w trudnym wieku, więc nie ma sensu mieszać mu w głowie! Ewa zblednie – przerażona na myśl o tym, co chłopiec poczuje, gdy ojciec kolejny raz go odrzuci. A Krzysztof zaproponuje tylko, że odtąd będzie płacić część rachunków związanych z nauką syna. I po krótkiej rozmowie odprowadzi byłą żonę na uczelnię – pewien, że ma „problem” z głowy. Jednak na miejscu oboje czeka niespodzianka...
Spotkanie z Antkiem! Nastolatek przyjedzie do Warszawy razem z dziadkiem. A Szefler na widok syna zachowa się jak zwykły tchórz. I ukryje przed chłopcem fakt, że są w ogóle spokrewnieni. - Jestem kolegą twojej mamy, razem pracujemy… A ty chyba jesteś Antek, prawda? - Tak, proszę pana… - Twoja mama zawsze nam dużo o tobie opowiadała.
- Grasz w nogę? - W ataku. - No proszę, to tak jak ja kiedyś… A ogólnie... co słychać, jak tam w szkole? Dajesz radę? - Ogólnie? Tak… Rozmowa potrwa tylko kilka minut i w końcu Ewa wróci z synem do Grabiny. A Marek, gdy żona opowie mu o zachowaniu Szeflera, od razu wybuchnie...
- Niech spada z naszego życia! Nie potrzebujemy ani jego, ani jego kasy!(…) Po prostu szlag mnie trafia! Gość zjawia się po tylu latach i nagle odgrywa dobrego, troskliwego tatusia? I co, uważa, że jak sypnie kasą, to załatwi sprawę? I zostanie… przyjacielem rodziny?!
Tymczasem Antek zorientuje się jednak, że „kolega” matki go okłamał. Wieczorem chłopiec zacznie przeglądać stare zdjęcia… I po chwili zerknie badawczo na Ewę: - Mamo? Ten twój niby-kolega z uczelni… To był mój ojciec, prawda? A gdy Mostowiakowa wyzna prawdę, syn zada jej tylko jedno pytanie: - Dlaczego mnie nie chciał?
- To nie tak… Czekaliśmy na ciebie i bardzo, bardzo się cieszyliśmy, kiedy się urodziłeś! Byłeś przez swojego ojca kochany, tylko potem… sytuacja się skomplikowała. Krzysztof wyjechał najpierw na jeden kontrakt zagraniczny, potem na drugi, nie było go w domu… Wtedy czasy były takie, że trzeba było łapać każdą okazję, bo mogła już nigdy się nie powtórzyć. A dla niego latanie zawsze było pasją, wszystkim… - Było ważniejsze ode mnie?
Antek spojrzy matce prosto w oczy… I w końcu zrozumie, że liczą się uczucia – a nie tylko geny. I chwilę później, przed domem, rzuci cicho do Marka: - Kocham cię, tato... wiesz? Co wydarzy się dalej? Czy rodzina Mostowiaków odzyska spokój… a Szefler na dobre zniknie z życia syna? Emisja odcinka numer 1241 już we wtorek – takich emocji lepiej nie przegapić!